Wyjątkowe wydarzenie w branży - szkolenie natryskowe w warunkach rzeczywistych, na budowie!
Ta data zapadnie w naszej pamięci na długo! bo wydarzyło się coś nieoczywistego pod względem szkoleń związanych z malowaniem natryskowym. Nie ukrywamy, że to dość ryzykowne posunięcie.. bo kto chciałby oddać swoje mury pod opiekę fachowców, którzy do tej pory nie pracowali agregatami malarskimi? No ale… kto nie ryzykuje…
I wyszło świetne wydarzenie:
Ogrom wiedzy teoretycznej i praktycznej, którą podzielił się ekspert w dziedzinie remontów- Szymon Stachura.
„Porozmawialiśmy o metodach zabezpieczeń oraz materiałach, których ja używam i są ogólnie dostępne. Pojawiły się produkty marki SCLEY do zabezpieczania powierzchni, ważnym elementem szkolenia były farby. Dyskusja była bardzo szeroka natomiast dysponowaliśmy produktami marki SEMIN, za co dziękujemy. Uczestnicy mogli na żywo przekonać się o zaletach tych produktów i tym samym zobaczyć rezultaty jakie można osiągnąć. Omówiliśmy temat podłoży. Przygotowanie, rodzaje i to co spotykamy na budowach – jak sobie z tym poradzić by osiągnąć dobre rezultaty. Poruszyliśmy również tematykę oświetlenia na budowie. Były zwykle lampy budżetowe oraz wysokiej jakości specjalistyczne oświetlenie MARELD. No i „gwiazda” wydarzenia – agregat malarski Gröne, którego używam w swoich pracach zawodowo od roku. Do tego oczywiście osprzęt i rozpakowanie nowiutkich dysz od Bedforda opracowanych dla marki Gröne. Nowa jakość z mocnym kopnięciem zagościła na salonach rynku Polskiego.
Były rozmowy z życia wzięte czyli to z jakimi problemami mierzymy się na budowach. To jeden z ważniejszych tematów, bo prawdziwa budowa tak naprawdę weryfikuje wszystko i taki też był cel, by uczestnicy nie kierowali się schematami zapisanymi jako pewnik.”
A jakie zdanie o tym wydarzeniu mają sami zainteresowani?
„To było dobre szkolenie! Doświadczony prowadzący, ciekawa formułą, cenne wskazówki, nowe znajomości, okazja do przetestowania nowych narzędzi i technologii, a przede wszystkim praktyka. Te kilka godzin w gronie fachowców, to był bardzo wartościowy czas i dobra inwestycja w rozwój zawodowy. Czekam na kolejne i zdecydowanie polecam” – Artur.
„Świetne szkolenie, dużo fachowej wiedzy i porad dotyczących malowania natryskowo a co najważniejsze mogliśmy od razu tą wiedzę przekuć w działanie i praktykę malując na prawdziwej budowie. Oprócz wiedzy na temat malowania natryskowego porozmawialiśmy również o przygotowania agregatu do pracy, dobrania dyszy do farby, przygotowania farby jak i samej ściany do natrysku. Omówiliśmy również etap zabezpieczania. W przerwach w szkoleniu wymieniliśmy się doświadczeniami z budowy co uważam za jeden z ważniejszych punktów każdego szkolenia. Podsumowując, bardzo merytoryczne i dobrze przygotowane szkolenie, oby więcej takich.” – Łukasz
„Szkolenie z malowania hydrodynamicznego na budowie to strzał w dziesiątkę. Teoria powiązana z praktyką na najwyższym poziomie przedstawiona przez Szymona. Można było bardzo dużo się dowiedzieć o problemach i błędach które najczęściej można napotkać podczas malowania agregatem. Przedstawiono nam również agregaty Gröne a zwłaszcza h28, którym malowaliśmy po prostu rewelacja” – Jarek
„Szkolenie zdecydowanie zaskoczyło mnie. Nie ukrywam zapisując się na szkolenie bałem się trochę że to będzie takie lanie wody a nie będzie to miało za wiele wspólnego czy to z osobistego malowania czy różnych rozmów. Osobiście jako wykonawca chciałbym aby więcej było takich szkoleń z budowy, nie koniecznie tylko z malowania. Dzięki temu że mieliśmy realne warunki wszystkie tak praktycznie scenariusze mogliśmy zrealizować, zaczynać od tematu jak malować „glify” w oknach, to co się dzieje gdy coś było źle odpylone. Jak podzielić malowanie pokoju gdy mamy jakieś trudne wnęki, nauka pracy z wężem który trzeba ciągle kontrolować by o ściany nie uderzać. Wisienka na torcie była klatka schodowa pokazująca że czasami pewne zasady malowania trzeba naginać . Zdanie takie od siebie jeszcze, rozumiem że to szkolenie było produktowe ale mogliśmy poruszyć tematy czy to farb, agregatów czy też taśm firm XYZ . Organizacja szkolenia na poziomie takim jaki powinna, niczego nie brakowało, w szczególności wody ponieważ było naprawdę gorąco. Oraz słodki poczęstunek dostaliśmy. Może na następny raz więcej pracy a mniej takich rozmów strikte technicznych, informacyjnych ( jestem osobą co zapamiętuje z praktyki a nie z teorii) . Z pewnością czekam na kolejne takie szkolenia, z chęcią będę uczestniczył.” – Gracjan